Michał Żebrowski

7,8
18 277 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michał Żebrowski

Wielki, toporny, ponury, ociężały, bucowaty muł o mętnym jak 3-dniowe piwo spojrzeniu...Zdecydowanie mniej sympatyczny od Giertycha i Kliczków. Aktorsko nijaki podobnie jak Małaszyński, Chyra, Adamczyk, Rafał Królikowski, Kacper Kuszewski ;-) i tym podobny element...Miś to bardziej model, niż aktor choć chłopina stara się jak może. To prawda, że żeby osiągnąć sukces w jakiejkolwiek branży wystarczy 5% talentu i 95% pracy. Niestety Miś nawet jakby w pracę włożył 100% to i tak będzie za mało, bo talentu ma 0%. Wielki, toporny, ponury, bucowaty muł...:-) Niesympatyczny mizogin, którego stosunek do kobiet jest podobny do stosunku mahometowych synów. Miś to katolik, ale niewyobrażalny buc i prostak, stąd jego brak szacunku do kobiet..........Poza tym miernota, która uważa się za godnego następcę największych, a jest tylko Kenem, Delongiem, taką Kim Kardashian...Okładką, która aktorsko nic nie wnosi. Zero charyzmy ma ten Miś. Ale.....megalomania jest ewidentna, dobre samopoczucie jest i pracowitość jest, ale to i tak gruuuubo za mało , panie Miś :-) A najśmieszniejsza jest miłość Misia do boksu, chce być chłopię twarde, zapatrzył się na amerykańskich aktorów /tych prawdziwych/ jak Steve McQueen czy James Coburn i też chce być fighterem....Nie chce być lalusiem, OK! Ale do boksu też nie ma drygu, bo wiem i nie ważne skąd wiem. W sumie co on umie? Aktorsko daleko Misiowi do Chucka Norrisa, bokser z niego taki, że śp.Lepper by go znokautował w pierwszej rundzie...Ech, cały Miś.............Zmień pan zawód, może na wybieg? Jako modela Misia widzę, ale daj se pan spokój z aktorstwem i boksem, bo równie dobrze mógłbyś Miś być kardiochirurgiem dziecięcym albo fizykiem teoretycznym, bo o tym też g...o wiesz, ale ambitna sztuka jest- to fakt, stara się...Gorzej z efektami...

lisoszakal

No toś Lisku, pojechał po Miśku:). Ale niestety, dużo prawdy w tym jest, że to co nie dogra to dowygląda:P. Myślę, że o tym wie, bo w innym razie po co robiłby fakultet z zarządzania i otworzył biznes pt. "Teatr"??Trzeba z czegoś żyć;). Lubię jego urodę, imię ( mój synek też Miś) i głos. Niestety odrzuca mnie jego" bucowatość" i machismo .

Ayla_72

Zgadzam się,nadyma się jak dętka od opony jak to powiedział gdzieś Jan Nowicki.

Ayla_72

Miś zawsze będzie miernotą i klaunem bez charyzmy, za to z gigantycznymi aspiracjami...Mania wielkości i kompleks niższości to dwie największe przypadłości tego gbura... Ja wiem, że on wie i on wie, że my wiemy...Może dlatego jest jaki jest :-) Może po zarządzaniu niech jeszcze skończy informatykę, przynajmniej będzie miał konkretny fach .Przy okazji niech otworzy punkt ksero, wszak jeść trzeba..bo wątpię czy jakikolwiek reżyser zatrudni Misia za parę lat....No może jakiś nasz lokalny Hofmann weźmie miśka do kolejnego schrzanienia Sienkiewicza w kolejnej beznadziejnej ekranizacji.... U Scorsese czy Allena taki Misio nawet by popielniczek nie wytrząsał. Dlatego cierpi ten nasz bokser Miś /chętnie bym z nim posparował/ :-) i wylewa siódme poty na ringu, żeby zapomnieć o swej beznadziei... Jego uroda to uszlachetniona uroda Wałujewa /taki bokser/ i wybitne podobieństwo do braci Kliczków, Giertycha i innego Adamsa. Wdg. mnie to uroda końska albo raczej mula...zero błyskotliwości i charyzmy. A ten buc chciałby być machismo, tak samo jak aktorem czy bokserem. Udaje ten styl, niestety wychodzi tak jak wychodzi...Klaun.........ps- U mnie w rodzinie jest masa Misiów, mój brat, wujowie, kuzyni, dziadek...Lubię imię Wołodyjowskiego :-) Niestety Mis Żebrowski powinien mieć na imię Narcyz lub Irys albo Hiacynt, bo nie jest godzien tego pięknego imienia. ps2- Masz cudny avatar...Uwielbiam kobiety Orientu!

lisoszakal

To taki sam odrażający typ co Tomasz Lis.......Biedna każda kobieta, która się zwiąże z takim stworem. Dla uściślenia- prawie każdy macho to palant z założenia. Słaby dureń, który boi się kobiet, więc pokrywa strach chamstwem i pseudo-twardością. Od prawdziwego macho gorszy jest tylko chamowaty buc, który myśli że jest macho i nieudolnie naśladuje ten styl...Tak jak michu :-) Było kilku macho, fajnych kowbojów...Łączyli styl macho z pewnym wdziękiem, noo ale przede wszystkim mieli osiągnięcia, a to kochają kobiety najbardziej- OSIĄGNIĘCIA I SUKCESY, panie Miś...Tacy kolesie z nurtu fajnego macho /kolejność dowolna/ - Hłasko, Starowieyski, Dean, Brando, James Jones, Charles Bukowski i paru innych........takich macho kobiety kochają...Misiek to krzyżówka św. pamięci Andrzeja Leppera z Kubłem Wojewodem...

lisoszakal

ulżyło ciiii lisoszakal ? pewnie tylko przed ekranem monitora potrafisz wygłaszać takie teorie i pewnie sam jesteś taki jak w twoim opisie o Żebrowskim. AA i jeszcze jedno nie każdy musi być super sympatyczny tak jak "ty".... ze swoim opisem hehe

lisoszakal

No toś trafił Z Giertychem (mam nadzieję, że chodzi o Romana) bo bardzo go lubię, nie mówiąc już o Michale - OSOBOWOŚ nie do zastąpienia. Geniusz, Talent a do tego tak nieziemsko Przystojny! No cóż, ile tu zazdrości pod jego adresem, trudno, trzeba się z tym pogodzić, że się jest takim jakim się jest, ale nigdy nie jest za późno i można stać się lepszym, więc nie ubliżaj temu komu się nie powinno, bo na to nie zasługuje, jest zbyt dobry w tym co robi, ma za sobą bardzo dobre role i nic jak tylko zobaczyć go w kolejnej odsłonie. Michał to silny i dumny mężczyzna, nie bierze byle czego ... Jest wspaniały. A jego praca artystyczna jest genialna. Aby polski rynek jak i zagraniczny dał mu możliwość do wykazania się w kolejnych rolach, bo w przeciwnym razie będzie ogromna szkoda. NIESAMOWITA I NIEPOWTARZALNA OSOBOWOŚĆ !!! Posiada w sobie wszystko co najlepsze łącznie z urodą.

1vinga

To nie zazdrość, to obiektywna ocena miernoty. Jeżeli tak się zachwycasz nad tym zombie z rodziny Adamsów, to nie masz pojęcia na czym polega dobre aktorstwo. Nie widziałem ani jednej dobrej roli tego gościa. Tylko mi nie mów o gniotach typu Wiedźmin czy Ogniem i mieczem. Rozpływasz się nad tym bucem jak swego czasu fani Dody nad swoją idolką.....Może czas pójść do opery, posłuchać Ravela albo Raya Charlesa? Z miśkiem jest tak samo...Dziewczynki, które nie widziały w akcji prawdziwych aktorów zachwycają się pseudo-aktorem...Uwierz mi, że po przejażdżce Bugatti już nie wsiądziesz do swego Poloneza i wcale nie będzie dla Ciebie najśliczniejszy, najcudowniejszy, o niesamowitej osobowości i genialnym silniku. Open Your mind...Rozejrzyj się, otwórz się i olej misia, bo szkoda na niego Twego czasu.

lisoszakal

Pojechales ostro po bandzie- ale czasami taki kubel zimnej wody jest potrzebny. Ten przerost formy nad trescia u p.Zebrowskiego jest spowodowany tylko i wylacznie tym iz dostal dobre role u znanych rezyserow. Czy zagral dobrze -to kazdy indywidualnie oceni. Ale mnie ostatnimi czasy wydaje sie -i chyba dobrze mi sie wydaje-ze ten pan ,,robi sie´´ na Gerarda Butlera. No coz- p.Butler zagral jedna swoja role w filmie ,,Dear Frankie´´ tak ze p.Zebrowski w calym swoim dorobku nie ma roli, ktora moglaby ,, rywalizowac´´ czy tez byc porownywana do tej p.Butlera. P.Zebrowski nie ma tej ,,iskry Bozej´´, ktora z aktora robi AKTORA. P.Zebrowski jest tylko aktorem. Nie jest artysta tylko rzemieslnikiem- kims kto powinien stac w cieniu a nie pchac sie na pierwszy plan. A jesli chodzi o stosunek tego pana do kobiet- ja mysle ze tu najbardziej widac niesamowita ,,bucowatosc´´ - mysle z sobie znanych powodow chce abysmy o Nim mysleli ze jest szowinista i macho- wydaje mi sie ze jest zwyklym pantoflarzem w dodatku bardzo zadowolonym z faktu bycia ,,pantoflem ´´zony. To taki maminsynek- za to dziwi mnie ze ani razu nie mowi nic o swoim tatusiu ( to tak na marginesie,-).

Montenegro

Misiek jest modelem, przypadkiem tylko uważanym za aktora...Ten obywatel nie ma charyzmy, nie ma wdzięku, nie ma talentu, nie ma wyrazistości, aktorskiego sznytu. Nic nie ma poza wzrostem! /jest nawet ciut wyższy ode mnie, sam sprawdziłem :-)/ Ale wzrost to jego jedyny atut...Poza tym taki cacany laluś, zgrywający kowboja nie podoba się niewiastom...Kobiety lubią facetów z ikrą i błyskiem w oku. Obejrzyj filmy z młodym Olbrychskim- gość miał charyzmę niesamowitą. Zobacz Cybulskiego- to samo...Linda- też. A ten tutaj.............No ładne chłopię i duże, i to by było na tyle...Trenuj Miś ten boks tak uparcie jak trenujesz, może z ciebie jest lepszy bokser, ino o tym nie wiesz? :-)) Może z którymś ze swych braci zawalczysz o pas mistrza świata...A co? Ja nie dam rady, ja- Miś? ;-*

lisoszakal

Oglądnąwszy ostatnio "Ogniem i Mieczem" i ciągle mając w pamięci plugawą profanację Wiedźmina nie mogę się z Tobą nie zgodzić. 'Namiestnik chołągwi pancełnej jaśnie oświeconego księcia Jełemiego Wiśniowieckiego'.

lisoszakal

No już, uspokój się...już po pierwszym obszernym i wylewnym wpisie wszyscy skumali o co ci chodzi, z czym masz problem itd. ....już starczy, bo dalej to robisz tylko sobie obciach.

rhotax

"A na koniec dodam, że Kartagina powinna zostać zburzona..." tak za każdym razem kończył swój wywód pewien starożytny, mądry kolo :-) Zatem choćbym i 1000 razy powiedział, że Misiek to koleś, który aktorsko nie wiele odbiega od baraniego cyca, to i tak będzie mało. Wszyscy jak widzisz po sobie nie skumali, są jeszcze matoły, które uważają tego upiora za aktora...i właśnie dla takich obwiesi udzielam specjalnych korepetycji, po godzinach....Kminisz misiek?

lisoszakal

Ma w dupie Żebrowskiego...
Na razie jedyne co mnie sromotnie wk...rwiło to kolejny tępy psychopata, który wylewa swoje gówno jakie mu siedzi w mózgu publicznie na forach bo w życiu nikt by nawet nie zwrócił na niego uwagi. Korzystasz z tej wielkiej przestrzeni i pozwalasz sobie na takie bzdury bo wiesz, że nikt ci nic nie zrobi...
A normalnie byś nie powiedział do mnie "misiek" tylko z pokorą "proszę Pana" bo jak byś powiedział "misiek" to byś dostał w pysk i poszedł z płaczem do domu i chował się w kąciku przed brutalnym światem przez pół roku.
Zresztą do nikogo byś się tak nie odezwał, nawet do Żebrowskiego :D Jesteś małą kijanką która zamęcza innych swoim śluzem jaki siedzi mu w mózgu...bez Internetu nie istniejesz.
Poużywaj sobie póki możesz...kiedyś dorośniesz i ci się znudzi i zostanie ci...mama.

Skończ się nad sobą onanizować.
Nie zaimponujesz nikomu cytatami z "dyskusyjnego podręcznika cytatów", bo dojrzali ludzie odróżniają inteligencję od oczytania i elokwencji....ty jesteś jeszcze w dupie i myślisz, że to jedno i to samo.

rhotax

Sam dajesz dobry przykład tym co piszesz.

irish23_faurepavane

Jaki znowu przykład ? Tu nie chodzi o żaden przykład...
Tylko o wstrząśnięcie jedną małą piczą, która sobie wmówiła, że jest wielkim krytykiem a to co pisze ma jakąkolwiek wartość...I może sobie to wmówiła, bo wszyscy co to zauważyli zwyczajnie olali...tylko mnie przy trzecim wpisie aż wzięło na wymioty...i musiałem się po prostu na nią wyrzygać.

rhotax

Mamy inne zdania.Twoje wypowiedzi mi się nie podobają i to piszę.Tak samo jak tamtego użytkownika,który już dawno przesadził."Musiałem się na nią wyrzygać".Mi się niedobrze robi od Twojego zdania.Jeśli ktoś na brak kultury odpowiada brakiem kultury to ja nie wiem kto lepszy.

irish23_faurepavane

Myślałem, ze jesteśmy przyjaciółmi...:-) O mnie waćpanna mówisz- "tamten użytkownik"? O Mnie? Boli mnie to......;-* A ten tutaj, jak mu tam...To naprawdę nie ma ani o czym, ani z kim...Buziak!

lisoszakal

Jak już to waćpan.Skąd to przekonanie,że jestem kobietą?W avatarze jest obraz Moneta(Madame Monet i jej syn) ,mam to napisać w profilu czy jak?Po prostu wkurza mnie już poziom "dyskusji"

irish23_faurepavane

Sorry brachu, zmyliły mnie "ciepłe barwy avatara" :-) Bez podtextów....Pozdrawiam!

lisoszakal

:D Przecież ty wolisz chłopców :D

rhotax

:D :D: D :D O ku....waaa, trafiony zatopiony buahahahahahaha :D

rhotax

PRYMITYW :-D

lisoszakal

Lesbijka :D

rhotax

Plebejski chamuś :-D Lizany przez krowy pomiot z rynsztoka :-D

lisoszakal

Mała piczka liżące mnie po jajkach :)

irish23_faurepavane

Bo to zdanie dobrze oddaje to co poczułem czytając to gówno...I teraz przynajmniej czujesz to samo co ja gdy go czytam.

rhotax

Hmm,szczerze mówiąć to nie czytałem wszystkich postów Lisoszakala w tym wątku.Przykryje wszystko milczeniem...

rhotax

Takich tępych chamów jak ty to każdy człowiek z maturą zjada circa raz na tydzień- w tramwaju, na ulicy, w centrum..i nie ma to nic wspólnego z psychopatią. Na "proszę pana" to sobie trzeba zasłużyć, chamie korzenny z dziada pradziada. Do takich jak ty czy twój stary mówi się w najlepszym razie- "ty", a poza tym "synek", a jak podskakuje to - "misiek". Chamstwo wyłazi z ciebie wszystkimi porami, zakompleksiona ofiaro z manią wielkości i kompleksem niższości. Nie wylewam gówna ani frustracji, tylko nie uważam Miśka za aktora i tyle. Gdybyś mnie uderzył w pysk, to żadna Matka Boska z żadnego Kościoła by cię nie wyratowała, plebejski chamusiu.
"Nie sądź innych po sobie"- tak mówię wszystkim cymbałom. I to by było na tyle.

Nie wiem co to "dyskusyjny podr. cytatów"..Wiem za to na podstawie textów kim ty jesteś, jskąd pochodzisz, ak mówisz, a nawet jak wyglądasz ty i twoja rodzina i mam ku....ie Schadenfreude, zakompleksiony nieudaczniku :-) Chama z dołów rozpoznaję na kilometr, znałem takiego jednego typa jak ty- mental człowieka Wschodu- szanuje tylko brutalną siłę, a kultura to słabość wdg. niego albo szpan...Zatem morda!

lisoszakal

Na plułeś się, na pociłeś...a wszystko co napisałeś już skomentowałem wcześniej "dojrzali ludzie odróżniają inteligencję od oczytania i elokwencji....ty jesteś jeszcze w dupie i myślisz, że to jedno i to samo."
"Nie wylewam gówna ani frustracji, tylko nie uważam Miśka za aktora i tyle." I po co mi się tłumaczysz, że niby jak ty powiesz, że jest inaczej to wszyscy powiedzą "a no tak, to ma rację" idioto.
Odpierdo....liło ci na całego, lejesz swoimi psychozami i mądrościami już kilka postów na człowieka, którego nawet nie znasz, wypowiadasz się jak znawca w gównianej dziedzinie....Na wyrażanie, że się kogoś nie lubi starczy kilka zdań...A TOBIE OPI...erdoliło rozumiesz?? Wymądrzasz się nad nim, a jesteś przy nim zwykłą cichutko szczekającą psiną....i po tym wszystkim jak wiejski głupek zarzucasz komuś "manię wyższości"...TY!? TY!?
Ty tępy, tępy..tęęęęęęępy bezgranicznie tępy idioto.

rhotax

Na! "Na plułeś, na pociłeś..." Nie wątpię, że jesteś pierwszym ze swego rodu ze zdaną maturą, ale pisałeś ją chyba z Małyszem albo z Michalczewskim...
Nie ogarniam tego pijackiego bełkotu menela...To, że nikt się do mnie nie ustosunkował, to nie znaczy że mnie "wszyscy zwyczajnie olali", po prostu zgodzili się ze mną, a ja tego nie potrzebuję na piśmie...Tylko jeden brudas pyskuje, ale kogo to obchodzi? Na wyrażenie, że się kogoś nie lubi wystarczy kilka zdań, a jak się kogoś b.nie lubi to liczba zdań jest nieokreślona...O Miśku wiem więcej od ciebie...Siedź cicho i wracaj do tarcia chrzanu.
Jak się można "wymądrzać nad kimś"?? Koleś...Twoja sprawność językowa=sprawność intelektualna=kultura.
Nie podniecaj się, bo się zapocisz...A ti, ti, ti...niedobry ti :-DD

lisoszakal

Ty jesteś popier.........dolony totalnie :D Nawet się nie wstydzisz, że potwierdzasz to co mówię :D
"a jak się kogoś b.nie lubi to liczba zdań jest nieokreślona" - czyli ODWALIŁO CI psychopato na punkcie człowieka, którego pewnie nawet na żywo nie widziałeś. Potwierdź to wprost, a nie pośrednio i nie będziemy mieli o czym rozmawiać :D
"To, że nikt się do mnie nie ustosunkował, to nie znaczy że mnie "wszyscy zwyczajnie olali", po prostu zgodzili się ze mną" to szpitala Napoleonie :D NIE WIDZISZ TEGO ?? Ty, co pieprzyłeś o manii wielkości...widzisz to w tym zdaniu, czy twoja wmówiona sobie inteligencja nie osiągnęła poziomu, żeby zobaczyć to w tym zdaniu ???

A teraz jak mała picza czepiaj się dalej słówek...ile ty masz lat ?

rhotax

Widziałem i słyszałem Misia na żywca...Czerstwy i bezbarwny jak Małaszyński...Gdyby nie twoja działalność tutaj już bym się nie udzielał w tym cyrku...

Tak jak napisałem w temacie J.E. irish 23"Złota Kaczka za Pręgi, to jakaś kpina" - wyluzuj, bo nie mam tyle czasu co ty, piękny paniczyku ;-)

Może i jestem Napoleonem i kupę czasu tu strawiłem na bezprzedmiotowe dyskusje z Allahem...i tym optymistycznym akcentem......:-))

Myślę, że nie jestem młodszy od ciebie, więc szacunku trochę, synu.....

lisoszakal

@ lisoszakal:
Z tego co tutaj nawypisywałeś wnioskuję że:
- jesteś brzydki lub za takiego (słusznie bądź nie) się uważasz
- najpewniej masz problemy w kontaktach z płcią przeciwną
- nie jesteś zbyt zamożny, a przynajmniej uważasz że masz za mało i Ci co mają więcej są źli i na swój majątek nie zasługują.

na potwierdzenie kilka cytatów z Twoich wypowiedzi:


1. "Wielki, toporny, ponury, ociężały, bucowaty muł o mętnym jak 3-dniowe piwo spojrzeniu" - kto pisze takie rzeczy o drugim mężczyźnie, jak nie ktoś kto ma zwyczajnie kompleksy

2. "/jest nawet ciut wyższy ode mnie, sam sprawdziłem :-)/ Ale wzrost to jego jedyny atut...Poza tym taki cacany laluś, zgrywający kowboja nie podoba się niewiastom...Kobiety lubią facetów z ikrą i błyskiem w oku."
"wyluzuj, bo nie mam tyle czasu co ty, piękny paniczyku" - 'paniczyku' - zdrobnienie które sugeruje pogardę dla ludzi którzy mają więcej niż Ty.

3. "są jeszcze matoły, które uważają tego upiora za aktora."
i ".To, że nikt się do mnie nie ustosunkował, to nie znaczy że mnie "wszyscy zwyczajnie olali", po prostu zgodzili się ze mną" - typowy kompleks niższości


Kończąc, polecam wizytę u psychologa. Pamiętaj, świat nie jest zły.

redcode

Czy jeżeli ładna, wykształcona i kulturalna kobieta, której nie znasz i której nie widziałeś/aś na oczy.....powie słusznie i zgodnie z prawdą, że Doda to szmacisko, a Cichopek jest kiepską aktorką to też powiesz, że powyższa kobieta jest - brzydka, ma problemy z facetami i jest biedna?

Co ma jedno do drugiego? Już nie można nigdzie napisać, że Doda ma pysk, a Misiek to miernota, bo zaraz jakaś internetowa ofiara losu napisze- a ciekawe jak ty wyglądasz, spójrz w lustro...

Zmień płytę, dziadek bo puszczasz czerstwe i oklepane tematy...

Napisałem, że Miś to przystojny model, ale nie ma za grosz wdzięku, ikry, junactwa, męskiego uroku, charyzmy, błysku w oku, tzw. l'esprit a'propo :-) jeżeli nie wiesz co to "esprit", spytaj kogoś starszego...mądrzejeszego, mniej tępego.

"Piękny paniczyku", mówię do wielu znajomych, jest to ironia i cytat z pewnego serialu...Mówiąc "piękny paniczyku", nie uważam, że jestem mniej urodziwy od jakiegoś kamrata, po prostu lubię ten zwrot...

Tak więc reasumując, brzydalku /albo brzydalko, czort cię tam wie/ niestety mam manię wielkości i megalomanię, i jestem sam dla siebie jedynym godnym autorytetem, kompleksa wszelkie są mi obce...
No cóż, masz pecha, jestem niestety przystojny i to nie moja opinia, bo ja nie uważam, żeby uroda u faceta miała znaczenie. Myślę, że jestem znacznie bardziej przystojny niż ty ładny/ładna :-)

I już na sam koniec - Brad Pitt, Christian Bale, Edward Norton, młody Redford, Gibson, Brando, Newman...Uwielbiam ich, pomimo że są/byli przystojni i zarobili kupę forsy...Kminisz aluzję? Są przystojni, a ja ich uwielbiam...:-)) A wiesz dlaczego ich uwielbiam? ;-) Bo to ludzie utalentowani i żaden z nich nie ma w sobie nic ale to absolutnie nic z mętnego, bucowatego muła o mętnym jak 3-dniowe piwo spojrzeniu :-)
Bo to, że facet ma tylko regularne rysy i uchodzi za przystojnego wdg. siusiumajtek z gimnazjum specjalnego, ale nie ma za grosz błysku w oku i charyzmy, to za mało żeby go lubić czy cenić.
Tylko 2 role może zagrać Miś - modela i robota...

Świat niestety jest zły z założenia, bo o świecie decyduje człowiek, ale to nie na twoją głowę...
nara.



lisoszakal

"Bywasz piekącym jadem trollów
na internetowym forum
Wiwat Polonia, frustrata,
wiwat dąs psychopata
Jam nieudacznik, grafoman i śmieć
Tylko tu możesz być Bogiem, na wszystkich podnosisz nogę
I załatwiasz te sprawę jak pies
"
fragment piosenki SNL z dedykacją dla ciebie i takich jak ty nieszczęśliwych ludzi maskujących kompleks niższości fałszywą pewnością siebie.
Musisz mieć naprawdę przykre życie że wylewasz tyle jadu przez internet gdzie jesteś anonimowy. Najpewniej gdybyś spróbował w rzeczywistości, ktoś zwyczajnie by cię nalał - a może już próbowałeś i stąd ta nadaktywność na forum?

I jeszcze jedno na koniec: zrób sobie dobrze (tylko nie odbierz tego zbyt dosłownie) i miej ostatnie słowo w tym temacie.
Myślę, że tym co tu piszesz wystawiasz sobie jak najgorsze świadectwo.

Na koniec, ponownie zachęcam cię do odwiedzenia odpowiedniego specjalisty - psychologa czy psychoterapeuty.

redcode

A gdzie mam napisać, że Misiek ma tyle samo wspólnego ze sceną co ze sztolnią w kopalni? A może mam pójść na Stary Rynek, przedstawić się i wygłosić odczyt na temat Misia? Czy bycie anonimowym upoważnia tylko do pisania wierszy pochwalnych? Jeżeli się skrytykuje jakiegoś gbura, to się od razu jest trollem, frustratem, psycholem, śmieciem i ma się wór kompleksów? ;-)

Człowiek aż się boi palcem ruszyć, bo zaraz jakaś poprawna politycznie ofiara losu zarzuci mu, że w dzieciństwie ojciec go molestował, koledzy bili, a macocha katowała i ma kompleksy z tego powodu...;-)

Po prostu Misiek to drewno i buc- krótko i na temat! :-)

Aha...Nie odpisuj na ten post, chcę żeby mi było dość długo dobrze, i chcę mieć ostatnie zdanie...
Sam jestem specjalistą i to mnie odwiedzają, więc tylko oszczędzę zelówki i 100 zł za godzinę udawanie, że ktoś cię słucha. wiesz, my poznanioki mamy oszczędność we krwi...

pozdrów Michałka! :-)

użytkownik usunięty
lisoszakal

Można krytykować, ale kulturalnie i z szacunkiem do innych. Nazywanie ludzi "kmiotami", "obwiesiami" czy "bucami" mówi tak naprawde tylko o tobie. Człowiek ostrożny w słowach,potrafiący opanować emocje i przesadne osądzanie - to dla mnie człowiek naprawdę kulturalny. A nie ten wszem i wobec krzyczący, jaki to jeden zły, drugi niedobry. Jest różnica między "konstruktywną krytyką" a "obrażaniem'' (dla samego obrażania). Płynna, co prawda, jednak w moim odczuciu dawno ją przekroczyłeś.
PS Kulturalna (w mojej definicji) kobieta nie nazwałaby Dody ''szmaciskiem".

lisoszakal

Dobry Czlowieku- i ta oto opinia trafiles w sedno. Ja znam tego plus-minus aktora tylko z ekranu i tylko na tej podstawie moge go oceniac- marny aktor, ktory jakims cudem(lub znajac polskie realia -po znajomosci) dostal niezle role. I tyle w tym temacie- stado klakierow i ch pobozne zyczenia nie zamienia tego buca w artyste lub Aktora. Tego czegos nie mozna sie nauczyc- z tym czyms sie czlowiek rodzi.

lisoszakal

To co napisał lisoszakal o Miśku miłe nie jest, ale wydaje się dość trafne.
Żebrowskiemu oddać trzeba jedno - dobrze zarządza swoim wizerunkiem, ma wyjątkowego nosa, jeśli chodzi o przyjmowanie ról. Tzn trzyma się z daleka od filmów, które rokują podobnie do "Kac Wawa". W byle czym nie zagra, ale to nie oznacza jeszcze, że gra dobrze. Dostaje teoretycznie dobre, a raczej dobrze napisane role, które odgrywa dość średnio. Za to "na papierze" ma bardzo, bardzo ładne CV - repertuar, w którym się pojawił Miś wygląda naprawdę imponująco. Jak się czyta tytuły i opisy filmów można dojść do wniosku, że Miś wybitnym aktorem jest. Czar pryska, kiedy się jednak zobaczy Misia naburmuszoną minę, jakby go pszczoły w misiowy zad pożądliły za wyjadanie miodu z ula. A propos miodu - z wyglądu na pierwszy rzut oka cud miód malina, ale urodę ma wydmuszkowatą. najlepiej wygląda kiedy na jego obliczu nie pojawia się najmniejszy objaw życia, najdrobniejsza mimika odkrywa tylko bucowatość Miśka.

ogonktorymachapsem

Ująłeś sprawę rzeczowo, logicznie, no i kulturalnie :-)
Polecam program farbowanego lisa, w którym był Miś i m.in. Olbrychski i pajac Pszoniak. Miś tam siedział, jakby go stado szerszeni użądliło, a czuł się jak prefesur Falkowicz. Zblazowanie, bucowatość i ogólna głupota..."przyjacielami" powiedział.
Może taki jest, bo sobie zdaje sprawę z własnych niedostatków i to forma obrony. On jest bucem wszędzie, był program, gdzie była Senyszyn i jakaś inna babka. Nie lubię Senyszyn, ale tego buca się powinno pogonić ze studia. Młodszy o ponad 20 lat od tych kobiet gadał z nimi jak skończony cham.

Dla porównania w programie Torbickiej był gigant kina i fenomen aktorski - Brad Pitt, pełen luz, wdzięk, klasa i kultura. Z takim gościem aż chce się rozmawiać. Był też wielki David Lynch, to samo- super sympatyczny, miły facet.

A Miś ma takie maniery i wdzięk jak talent aktorski i tyle :-)



lisoszakal



W dużej mierze zgadzam się z lisoszakalem. Żebrowski na początku był naprawdę niezły. Vide chociażby pamiętne "Dziady" w reż: Jana Englerta, chodzi tutaj o teatr TV. Zagrał tam naprawdę bardzo dobrze, a Wielką Improwizację w jego wykonaniu można śmiało postawić obok interpretacji Gustawa Holoubka w filmie "Lawa" Konwickiego. Potem też nie było wcale źle "Ogniem i mieczem", "Pan Tadeusz" w których pokazał, że potrafi całkiem sporo i nagle nie wiadomo co tak naprawdę się stało. Albo Żebrowskiemu wyczerpał się samoistnie talent albo też uwierzył, że jest aktorskim geniuszem. W "Pręgach" Piekorz zagrał totalnego palanta, kabotyna, i chyba wszystko co najgorsze. Owszem, być może scenariusz tego wymagał, jednak powinnością każdego dobrego aktora jest tak przedstawić nawet gruboskórną postać aby widzowie ją polubili, tym bardziej, że bohater grany przez Żebrowskiego był w dzieciństwie sponiewierany przez ojca skur...syna. Nic takiego się nie stało. Żebrowski zagrał swoją postać najgorzej jak się dało, podkreślając wszystko grubą krechą, drąc wściekle mordę a na koniec niczym totalny kabotyn recytując poezję usychającej z miłości Agnieszce Grochowskiej. Wcześniej co prawda był największy gniot w całej historii polskiej kinematografii czyli nieszczęsny "Wiedźmin" w którym nieszczęsny Żebrowski zagrał główną rolę. Dalej było jeszcze gorzej, w tym sensie, że po wpadce z "Wiedźminem" Zebrowski powinien był starannie wybierać kolejne role. Nic z tego. Zagrał za to w powszechnie wyśmianych "Kochankach Roku Tygrysa", gdzie namiętnie rozdziewiczał chińskiego chłopca, który nagle okazał się być chińską dziewczyną, naturalnie nie mogło i tym razem zabraknąć stałych elementów jego aktorskiego warsztatu czyli darcia ryja i wierzgania czterema kończynami naraz. Następnie pojawił się jako zarośnięty ksiądz w żenująco słabym "Kto nigdy nie żył" gdzie radośnie uskuteczniał sposób gry podpatrzony zapewne u Rudolfa Valentino, czyli znowu darł się, wierzgał, łypał oczami, szlochał i co tylko chcecie. Kolejny film i kolejny szajz czyli "stara Baśń" tu akurat najwięcej darł się i wierzgał niejaki Bohdan Stupka wespół z niejaką Foremniak Małgorzatą ale Żebrowski też wypadł nad zwyczaj ruchliwie. Kolejny film to zwyczajnie antypolski "1612". Żebrowski zagrał tu ogolonego na łysą pałę polskiego hetmana, którego obecność, nie dość, że kompletnie nie pokrywa się z historyczną prawdą, to jeszcze powinien się tej roli autentycznie wstydzić, gdyby był artystą a nie... (niedomówienie). Polacy w tym filmie zostali bowiem pokazani jako wisielczy, prymitywny motłoch a Rusini jako mądrzy, szlachetni i co najciekawsze, zupełnie pozbawieni wszelkiego klasowego podziału hospodarobojni wojownicy o wolność. Żebrowskiemu nadal było jednak mało. Doczekał się więc epizodu w opluwanej i słusznie, "Bitwie Warszawskiej" oraz "zagrał" głównego złego w durnym jak paczka gwoździ bez łebków ekranizacji przygód Janosika, tym razem rzekomo tej prawdziwej. Potem była jeszcze rola w ckliwym do bólu "Nad życie" i w czekającym na premierę "Sępie" w którym "aktor" Żebrowski będzie sępił w jaki sposób zagrać w jeszcze bardziej kretyńskim produkcie filmowo podobnym. No i oczywiście należy wymienić też chałę pt "Tajemnica Westerplatte". W międzyczasie oczywiście było też "na dobre i nie dobre", yyy, "na dobre i dobre", eee, "na dobre i złe" gdzie dosłownie i w przenośni pokazał pełnię swych żałosnych aktorskich możliwości.

Niestety Żebrowski nie tylko pseudo aktorzy ale też lubi niekiedy udzielać wywiadów a to sprawia, że człowiek zastanawia się, niczym pies Pankracy, co jest gorsze? Żebrowski jako pseudo aktor czy też Żebrowski jako pseudo myśliciel? Chyba jednak wolę pseudo aktora, chociaż... Nie tak dawno, choć co prawda w roku minionym Żebrowski był wystąpił w programie ongiś nadziei polskiego dziennikarstwa, Lisa Tomasza. Temat wystąpień Żebrowskiego i reszty zaproszonych gości, (w tym producenta Jabłońskiego Dariusza - o nim za chwilę) dotyczył szeroko rozumianej nietolerancji polskiego społeczeństwa wobec faktu prezentowania temuż społeczeństwu przykrych kart z dziejów naszego kraju. Za przykład robił film "Pokłosie". Żebrowski słuchał, robił tęgie miny aż w końcu palnął, że dzięki filmowi Pasikowskiego zrozumiał, że... UWAGA! jego ojciec, który przeżył II wojnę okazał się być tej wojny... ofiarą. Jak to filmy potrafią otwierać umysły. Żebrowski potrzebował aż 40 lat aby zdać sobie sprawę z traumatycznych przeżyć własnego ojca wynikającej z jego wojennych przeżyć. Pewnie gdyby nie film Pasikowskiego, niegdysiejszy aktor Żebrowski myślałby, że tatuś od 39 do 45 roku bawił się w paintballl. Panie Michale, larum grają.

Przy okazji warto też poświęcić kilka słów niejakiemu Jabłońskiemu Dariuszowi, polskiemu producentowi filmowemu. Producent ów, który w swoim czasie wsławił się wiekopomnym dziełem na polu produkcji agrarnej tj filmem pod wszystko mówiącym tytułem "Wino Truskawkowe" orzekł, że "JFK" Olivera Stone'a jest filmem nie dość, że TOTALNIE mijającym się z prawdą to jeszcze ta szmira - wedle słów Dariusza J, została totalnie wyśmiana przez wszystkie narody.

Pani Jabłoński, to akurat nieprawda, ale z pana to nawet nikt się nie śmieje.

Nick_filmweb

POLAĆ MU! DOBRZE GADA! ... *.* autentycznie wzruszyłam się! Lepiej bym tego nie ujęła! No może, na koniec postawiłabym "kropeczkę"- po stokroć BUFON z Pana M. się zrobił!
- ps. może wiedzie się temu Panu, ale to jak upadł w kwestii talentu, aż przykro było na to patrzeć, ...no ale później już przestało być przykro (przynajmniej mnie), Pan M. zaczął co raz częściej wypowiadać Swoje mądrości, i całkiem się pogrążył.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones